polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
HEMOPHILLIAC 50 part 6

HEMOPHILLIAC
50 part 6

Płyta, jak ja to mówię, od święta. Rzecz obowiązkowa dla dźwiękowych masochistów i miłośników muzycznej ornitologii. Największej frajdy dostarcza jej pierwsze odsłuchanie, choć w przypadku tego albumu wyjątkowo korci mnie by częściej do niego wracać. Hemophilac to wspólny projekt Zorna, Ikue Mori i Pattona - zapis ich wspólnego występu z Kniting Factory w Nowym Jorku 1 września 2003 roku. Był to koncert otwierający 30dniowy festiwal, który zgotował fanom i sobie Zorn z okazji swoich 50tych urodzin. Jest to szóste wydawnictwo z serii dokumentującej zeszłoroczny zornowski maraton i zdecydowanie czuć na tej płycie atmosferę tego niezwykłego wydarzenia. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ten ich występ niż wydany przez Zorna w zeszłym roku.

Zorn szaleje na saksofonie ale kiedy trzeba wycisza sie lub milknie zupełnie by dopuścić pozostałych muzyków do głosu. Patton wyczynia z wokalem przeróżne sztuczki z sreii 1000 i 1 głosów. Raz używa go niczym automatu perkusyjnego, innym razem stęka, wzdycha, beka, parska, nuci, wydziera się. Produkuje go sobie na żywo. Kiedy trzeba wokal odzywa się w dalekim planie innym razem pojawia się z przodu. Ikue Mori obsługująca laptopa stanowi swoisty pomost pomiędzy Zornem i Pattonem. Kontrolowany chaos najwyższej próby. Muzycy odlatują ale nie tracą ze sobą kontaktu i to zasługuje na podziw.

[Tomo Żyżyk]