Z okazji swoich 10. urodzin Ninja Tune, oprócz ogólnoświatowej trasy koncertowej artystów związanych z wytwórnią, obdarowuje nas trzema kompilacjami. Znalazła się wśród nich płyta DVD z najlepszymi teledyskami wykonawców Ninja. Sami wydawcy piszą na swojej stronie internetowej: 'Wiecie, że muzyka będzie świetna, ale co z klipami?'. Otóż odpowiedź jest całkiem prosta i dla każdego, kto kiedykolwiek trafił w jakieś stacji muzycznej na teledysk 'Timber' Coldcuta (z genialną solówką na pile łańcuchowej!) albo 'Four ton mantis' Amona Tobina, będzie całkiem oczywista. Nie licząc kilku słabych pozycji w rodzaju 'Options In The Fire' Flangera, powalająca większość filmów to absolutna rewelacja.
Najstarszy klip pochodzi z 1996 roku, najnowszy - z 2003; przedział czasowy jest więc całkiem spory. Przez te kila lat Ninja Tune, wydając płyty niemal wiekopomne, jak 'Permutation' Amona Tobina czy też 'It's tomorrow already' The Irresistible Force, zdążyła sobie zapracować na miano jednej z najważniejszych wytwórni muzyki elektronicznej/samplowanej. Ale muzyka to nie wszystko, co mają do zaoferowania artyści Ninja. Także wśród teledysków znajdziemy prawdziwe dzieła. By wymienić choćby 'Animal Chin' Bonobo, 'Rockit Soul' Funki Porcini czy 'Re:Volution' Coldcuta. Doprawdy trudno mi wspomnieć o wszystkich rewelacyjnych klipach, bo jest ich tu po prostu za dużo.
Na deser dostajemy jeszcze kilkunastominutowy mix filmowo-muzyczny, który otwiera teledysk wrocławskiej grupy Skalpel, godzinny set złożony przez Hextatic, a także galerię okładek płyt wydanych w Ninja Tune. Wszystko to składa się na ponad trzygodzinną audiowizualną ucztę dla zmysłów, do której przez długi czas będziecie wracać. Jedynym co może odstraszać jest dość wysoka cena płyty, ale wierzcie mi - zawartość wszystko rekompensuje.
[Mikołaj Pasiński]