Za album „Voices Of The Cosmos” odpowiadają dwaj twórcy eksperymentalnych dźwięków - Wojciech Zięba (Electric Uranus) i Rafał Iwański (X-naVI:et). Każdy z nich przygotował na płytę po trzy utwory, których bazę stanowią zapisy dźwiękowe pochodzenia pozaziemskiego. Ten fundament ubarwiony został dodatkowo przez elektro-akustyczne brzmienia, które stapiają się z zapisami tytułowych „głosów” przestrzeni kosmicznej, stratosfery i różnego rodzaju urządzeń pomiarowych. Dodatkowo mamy tu archiwalne nagrania z misji kosmicznych. Album spina pewien jasno sprecyzowany koncept i nie odnosi się braku wyważenia poszczególnych składników. Elementy układanki tworzą bogatą przestrzeń, a metoda dogrania elektro-akustycznych podkładów pod istniejące zapisy wydaje się być właściwa. „Voices Of The Cosmos” nie wymaga od słuchacza zbytniego skupienia. Dźwięki unoszą się gdzieś w tle, choć nasycenie wyższych rejestrów wprowadza czasem zakłopotanie. Płytę można bardziej docenić obcując z tymi sześcioma utworami przez słuchawki. Wtedy iskrzą się tam te wszystkie drobne ozdobniki, smaczki, które autorzy wydobywają z dna kosmicznej czarnej dziury. I choć sama idea ani koncept nie powalają oryginalnością, wszak wielu już muzyków sięgało po kosmiczne klimaty, to wydawnictwa z logo Beast Of Prey słucha się nad wyraz dobrze. Ogólne wrażenie psuje jednak zawartość multimedialna płyty. Sama treść jest dla mnie zbyt specjalistyczna, więc nie mogę się do niej bezpośrednio odnieść. Natomiast interfejs, oprawa graficzna oraz tzw. video-arty stworzone do dwóch utworów nie prezentują się zbyt okazale i trochę odstają od reszty. Dla sympatyków szeroko rozumianych ambientów „Voices Of The Cosmos” powinien stać się zakupem wręcz obowiązkowym. Pozostali na pewno znajdą tu ciekawy, jak na polski grunt koncept, oraz zręcznie skrojone eksperymenty.
[marc!n ratyński]