O Robby’m Moncrieff pisaliśmy czas temu jakiś za sprawą jego trio What’s Up? Pochodzący z Sacramento muzyk ma na koncie raczej niszowe inicjatywy, lecz talent potężny. Potwierdza to jego płyta w duecie z Zachiem Hill, wydana przez label Porter Records, który dzięki któremu w Stanach ukazały się też płyty Dawida Szczęsnego. Potwierdza tym bardziej, że ten materiał nagrano jeszcze przez What’s Up?, aż pięć lat temu. „Who Do You Think You Aren't" to mocne uderzenie na instrumenty klawiszowe i bębny, przywodzące na myśl wyczyny nowojorskiej grupy Talibam!. Moncrieff jest jednak bardziej filmowy i obrazowy, a jego pomysły są bardziej czytelne. Jednak ich mnogość, zróżnicowanie i zacięcie do eksperymentu czynią płytę niezłą przygodą. 8 bitowe pląsy, tematy jak z horrorów, manipulacje brzmieniem klawiszy, rytmiczna gra Robby’ego i kanonady Hilla w tle tworzą zwartą całość, na tyle krótką, by uniknąć powtórzeń w tej skromnej przecież koncepcji. Nie wiem, kto wykazał się większą odwagą – Moncrieff nagrywając ten materiał pięć lat temu, czy Porter Records wydając go teraz. Niszowa, ale intrygująca rzecz. Warto.
[Piotr Lewandowski]