polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
SUBTLE ExitingARM

SUBTLE
ExitingARM

"ExitingARM" wieńczy trylogię o Hour Hero Yes, symbolicznej postaci kondensującej osobowości i doświadczenia całego zespołu. To zawieszona między prozą a poezją, snem a jawą, retrospekcją a relacją, odrealniona historia artysty, który po śmierci przedostaje się do świata będącego alegorią jego i naszej własnej rzeczywistości (czy też poglądu na nią). Zostaje tam pojmany przez władców owego świata, kreatury ohydne i cyniczne, które zmuszają go do służby, prowokując ostatecznie akt sprzeciwu. Nie czas i miejsce, by streszczać Wam historię zainicjowaną przez Subtle na "A New White" z 2004 roku, kontynuowaną w 2006-ym na "For Hero: For Fool" i domkniętą (?) tutaj. Istotne, że każda z tych płyt, a "ExitingARM" w szczególności, funkcjonuje na dwóch płaszczyznach - jako element zarysowanego powyżej szerszego projektu artystycznego, który uzupełnia strona internetowa umożliwiająca rozpoznanie świata wyimaginowanego przez wokalistę grupy Doseone'a, oraz jako wężej postrzegany byt muzyczny. W tym świetle "ExitingARM" jest najbardziej dojrzałą, dopracowaną brzmieniowo i kompozycyjnie płytą kolektywu z Kalifornii. Zarazem jest najbardziej liryczną, melodyjną, wręcz przystępną pozycją w dorobku zespołu. Co absolutnie nie znaczy, że zwojuje listy przebojów.

Subtle doskonale równoważą intensywną i wymagającą sferę liryczną z wielowarstwowym brzmieniem, trzymając się jednak piosenkowych formuł i nie uciekając w "nadmierną" abstrakcję i eksperyment. Zespół złożony z tak kreatywnych, tworzących Anticon, postaci awangardowego hip-hopu jak Adam `Doseone' Drucker, Jeffrey `Jel' Logan, czy Dax Pierson, a zarazem dysponujący instrumentarium rockowym i wiolonczelą, popową konwencję realizuje bowiem za pomocą unikatowych środków wyrazu. O ile np. grupę 13 & God można było względnie łatwo zrozumieć jako synergię składających się na nią muzyków The Notwist oraz wymienionej powyżej trójki (działającej też w trio pod nazwą Themselves), o tyle Subtle jest miksturą mniej przejrzystą. Mocne bity Jela współistnieją z delikatną perkusją, miriady elektronicznych odgłosów z frazami akustycznymi, śpiew łączy się z rymem w organiczną całość, hip-hopowe korzenie twórców przenikają z radioheadowym nastrojem. "ExitingARM" ukazuje Subtle jako twórców zaprzęgających wciągające i niekonwencjonalne piosenki w służbę szerszej wizji. Ta co prawda okazuje się momentami dość hermetyczna, ale bezapelacyjnie warto się z nią zmierzyć. Zwłaszcza, że Subtle przebiło się do dystrybucji Sonic i wreszcie można zaopatrzyć się na krajowym rynku w ich dyskografię.

[Piotr Lewandowski]