polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
CALM HATCHERY Fading Reliefs

CALM HATCHERY
Fading Reliefs

Praktycznie cztery lata temu swoją premierę miała druga płyta Calm Hatchery Sacrilege Of Humanity. Od tego czasu grupa nie rozwinęła jakoś znacząco promocyjnych skrzydeł, choć rozpoznawalność nazwy i twórczości zapewne trochę wzrosła. Wraz z premierą Fading Reliefs zespół wyruszył na wrześniową trasę z Vader i Vesania. Może to wydarzenie spowoduje, że o Calm Hatchery usłyszy trochę więcej fanów ciężkiej muzyki. Już na wspomnianym Sacrilege Of Humanity zespół prezentował wysoki poziom i na trzecim albumie potwierdza tylko swoją świetną despozycję. Oczywiście jest technicznie, umiarkowanie brutalnie, ale i z wyraźnymi urozmaiceniami. To w końcu death metal, proamerykański, z porządnym brzmieniem (nagrań dokonano ponownie w białostockim Hertzu), przy którym nie sposób się nudzić. Podopieczni Selfmadegod Records są na tyle elastyczni, że w swoich utworach nie ograniczają się do bezmyślnej kanonady skompresowanych dźwięków. Przeciwnie, budują kompozycje w sposób wyważony i zwarty, ale bez utraty twórczej spontaniczności. Pojawiają się spokojniejsze, jakby etniczne wstawki, a wokal czasem wychodzi poza konwencję deathmetalowego krzyku („In The Midst Of Nothingness”). Gitarowe solówki mienią się melodyjnymi odcieniami, choć daleko im do przesłodzonych i mdłych. W utworach pojawiło się więcej przestrzeni, a zespołowi udało się w pełni rozwinąć twórcze skrzydła. Natomiast zupełnie zbędnym wydaje się fakt umieszczenia tego samego utworu w dwóch wersjach językowych (jako „Bomben über Warschau” i „Bomby nad Warszawą”). 

[Marc!n Ratyński]

recenzje Calm Hatchery w popupmusic