polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

Don't Panic We're From Poland 2012, Lado ABC Showcase
Teatr Dramatyczny, Cafe Kulturalna | Warszawa | 24-25.11.12

Druga edycja agorowych targów miała dużo ciekawszy program niż pierwsza, ale ponieważ w potężnej liczbie koncertów, wiele było takich, które albo mnie nie interesują, albo takich, które wielokrotnie już widziałem, fotorelacja ta obejmuje sobotni i niedzielny program wieczornych koncertów w Pałacu Kultury. Wyprzedany piątek odpuściłem. Sobota, otagowana jako Don’t Panic! We’re From Poland, udała się bardzo dobrze. W Teatrze Dramatycznym co prawda dudniące brzmienie bardzo zaszkodziło koncertom przy niepełnej sali, zwłaszcza R.U.T.A. straciła na wielobarwności swojego brzmienia. Niemniej jednak, wyrazistość wykonania i świetne kompozycje wystarczyły. Doskonały koncert zagrali Mitch & Mitch with Their Incredible Combo,z gościnnym udziałem Felixa Kubina i jego utworami zaaranżowanymi na zespół. Do tego parę mitchowych hitów i mamy świetny koncert. Mitchami można się przesycić, ale gdy grają raz na jakiś czas, jak ostatnio, to można się z nimi stęsknić i docenia się oryginalność tego zespołu. Pozytywnie zaskoczyła też Kari Amirian, prezentująca utwory z debiutu w zmienionych aranżacjach i parę nowych.

Większość wieczoru spędziłem jednak w Cafe Kulturalna, gdzie po How How na dłuższy czas zrobiło się mocno gitarowo. BNNT co prawda gitary w tradycyjnym znaczeniu nie używają, ale ich występ, bez sampli i furgonetki, zaś na scenie, operował idiomem minimalistycznego noise-rocka. Równie dużo co piosenek było w tym jednak pierwotnego rytuału, co stanowi o sile tego zespołu. Następni na scenie Semantik Punk, grający wedle mojej wiedzy po raz pierwszy pod tą nazwą (wcześniej jako Moja Adrenalina) pozostawili bardzo mieszane uczucia. Najpierw zagrali porcję ultrainstensywnych, ciasnych i ciężkich utworów, ciekawych, choć jednak nie do końca płynnie egzekwowanych. Drugą połowę krótkiego przecież występu zajął im jednak zamykający album instrumental, który na płycie nawet się sprawdza, ale na żywo granie przez kilkanaście minut gitarowego loopu było bez sensu. Kristen po raz drugi w tym roku musieli sobie poradzić z krótkim slotem i ponownie jak na Off zakończyli utworem „Hold Me” w nieco podkręconym tempie. To zespół kapitalnie ograny i świetnie wypadający nawet jeśli gra z pewnym dystansem do sytuacji, w której się znalazł. Poźniej gitary poszły w kąt, jeśli nie liczyć krótkiego występu Łukasza Rychlickiego z duetem Etamski / Piernikowski aka P/E, którzy w godzinę upakowali dwa swoje sety solowe i wspólny. Etamskiego widziałem niedawno na Unsoundzie więc przegapiłem tu, Piernikowskiego – odwrotnie. I jego występ łączący abstrakcyjną, odważną elektronikę z charakterystycznymi kwaśnymi wokalami był świetny, pokazał wyraźny postęp od czasu debiutanckiego nagrania. Podobnie było w przypadku setu P/E, słychać, że panowie krystalizują swoją wypowiedź, a trio z Rychlickim przyniosło świetny, sugestywny pejzaż. Największymi pechowcami wieczoru byli Fuka Lata, którzy najpierw zostali przeniesieni z 18:30 na 23:00 (co samo w sobie nie było złe, ale granie równolegle z Mitchami oznaczało dość nieliczną publiczność), a następnie nie zdążyli zagrać ostatniego utworu programu. A szkoda, bo grając nowe, motoryczne utwory o wyrazistym groove wypadli bardzo ciekawie. Na zamknięcie wieczoru Marcin Masecki miał zagrać swoją muzykę do „Fuck for Forest”. Filmu nie widziałem, więc nie potrafię ocenić, jak bardzo zgodny był z literą, ale był to jeden z jego najlepszych solowych koncertów, jakie widziałem. Zaskakujący, wciągający, zabawny, choć nie żartobliwy. A bis, w postaci zdeformowanego Mazurka Dąbrowskiego, był strzałem kalibru niemalże „Star Spangled Banner” w wersji Hendrixa.

W niedzielę odbył się showcase Lado ABC, jednak obowiązki różne pozwoliły mi dotrzeć do Kulturalnej dopiero na ostatnie dwa z pięciu koncertów – akurat dwa prezentujące rzeczy nowe lub najrzadziej widywane. Babadag, zespół pod przywództwem Oli Bilińskiej, zagrał z Julią Szproch na drugim wokalu. Choć wrażenie robiły delikatne, acz wielowątkowe kompozycje świetnie operujące między anglosaskim a słowiańskim folkiem i sonicznym detalem, to jednak w koncert wkradł się chaos, tworząc wrażenie pewnej przypadkowości. Felix Kubin nie miał problemów technicznych czy też ze zgraniem się, to istny człowiek orkiestra, a jak wiemy, jego instrumenty z nim ochoczo współpracują. Jego zwarte, kreskówkowe kawałki, NRD-owski urok, wyczucie rytmiki i ogólny ekscentryzm to wybuchowa mieszkanka. Co prawda bardziej na środek sobotniej nocy niż niedzielny wieczór, ale nie można mieć wszystkiego.

A co na to wszystko tzw. delegaci, to niestety nie wiem.

[zdjęcia: Piotr Lewandowski]

How How [fot. Piotr Lewandowski]
BNNT [fot. Piotr Lewandowski]
BNNT [fot. Piotr Lewandowski]
BNNT [fot. Piotr Lewandowski]
BNNT [fot. Piotr Lewandowski]
BNNT [fot. Piotr Lewandowski]
Semantik Punk [fot. Piotr Lewandowski]
Semantik Punk [fot. Piotr Lewandowski]
Semantik Punk [fot. Piotr Lewandowski]
Semantik Punk [fot. Piotr Lewandowski]
Kristen [fot. Piotr Lewandowski]
Kristen [fot. Piotr Lewandowski]
Kristen [fot. Piotr Lewandowski]
Kristen [fot. Piotr Lewandowski]
Piernikowski [fot. Piotr Lewandowski]
P/E [fot. Piotr Lewandowski]
P/E [fot. Piotr Lewandowski]
P/E [fot. Piotr Lewandowski]
R.U.T.A. [fot. Piotr Lewandowski]
R.U.T.A. [fot. Piotr Lewandowski]
R.U.T.A. [fot. Piotr Lewandowski]
R.U.T.A. [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Mitch & Mitch with Their Incredible Combo [fot. Piotr Lewandowski]
Fuka Lata [fot. Piotr Lewandowski]
Fuka Lata [fot. Piotr Lewandowski]
Marcin Masecki [fot. Piotr Lewandowski]
Marcin Masecki [fot. Piotr Lewandowski]
Marcin Masecki [fot. Piotr Lewandowski]
Babadag [fot. Piotr Lewandowski]
Babadag [fot. Piotr Lewandowski]
Babadag [fot. Piotr Lewandowski]
Babadag [fot. Piotr Lewandowski]
Babadag [fot. Piotr Lewandowski]
Felix Kubin [fot. Piotr Lewandowski]
Felix Kubin [fot. Piotr Lewandowski]
Felix Kubin [fot. Piotr Lewandowski]
Felix Kubin [fot. Piotr Lewandowski]