polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Erykah Badu Danger

Erykah Badu
Danger

"Danger" to jedyny singiel wydany z okazji doskonałego albumu "Worldwide Underground". Do longplaya mam właściwie jedno główne zastrzeżenie - Erykah zawarła na nim genialne i różnorodne pomysły, ale nie wszystkie wyeksploatowała do końca, przez co wstajemy od stołu z lekkim poczuciem głodu i świadomością wirtuozerii kucharza. To, co dotyczyło dania głównego, odnosi się też do deseru, czyli tego singla. Pierwsze dwa numery to studyjna i radiowa (czytaj: skrócona) wersje Danger, więc w sumie nic nowego. A potem następują dwa remiksy. Pierwszy autorstwa Edroca ukazuje nam Danger w wersji powłóczystej, melancholijnej, muzyka skupia się na rytmice. A potem następuje Afreex Remix z gościnnym udziałem Thunderstorma i nagle pryska liryczny nastrój na rzecz tanecznego szału z dancehallowym, reggaeowym zacięciem. Zwrot o 180%. Oba miksy są świetne, dowodzą, jak różne oblicza można nadać temu samemu utworowi. Życzyłbym sobie więcej takich przedsięwzięć, pozwalających docenić umiejętności producentów i ich wizje muzyki. Ale po takich dwóch numerach chcę więcej, znowu podrażniono mój apetyt i pytam się, jak mam go zaspokoić? Chyba czekając na nowy album Erykah, bo obecnie wysyła ona ciągle sygnały, że jej twórczość jest klasą samą dla siebie.

[Piotr Lewandowski]