polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
YANN TIERSEN & SHANNON WRIGHT Yann Tiersen & Shannon Wright

YANN TIERSEN & SHANNON WRIGHT
Yann Tiersen & Shannon Wright


Płyta, przed czarem której nie da się ustrzec. Spotkanie dwóch niesamowitych osobowości artystycznych i muzycznych przyniosło ze sobą album nie tyleż piękny, co wzruszający wręcz.

Najwyższa pora, by każdy kto postać Tiersena kojarzy jedynie z jego ścieżki dźwiękowej do "Amelii" poznał jego prawdziwie twórcze oblicze, jakiego nie było nam dane oglądać już dawno.

Fakt, że album ten zapisać możemy do wielce udanych to z pewnością wspólna zasługa Tiersena i towarzyszącej mu wokalnie Shannon Wright, bowiem w połączeniu tychże dwóch znakomitych osobistości zyskaliśmy płytę, do której wciąż chce się wracać, którą chce się poznawać na nowo, na nowo w jej przestrzeniach pragniemy się zatapiać. Tiersen snuje wyrafinową nić dźwiękową, w której zawiera najciekawsze odniesienia do swojej dotychczasowej twórczości - muzyka jest niewinna, ale potężnie emocjonalna, uduchowiona i w zetknięciu z charakterystycznym, przeszywającym wokalem Wright daje w efekcie niesłychanie uroczą i wyrafinowaną całość.

Shannon Wright na tym krążku udowodniła, że kunsztu wokalnego można jej pozazdrościć - zresztą wydany kilka miesięcy temu przez nią album "Over The Sun" bezapelacyjnie uchodzić powinien za jedną z najciekawszych płyt nagranych w zeszłym roku. Talent muzyczny Shannon Wright jest ogromny i co do tego wątpliwości być nie może, podobnie zresztą sytuacja ma się z Yannem Tiersenem - jeżeli nawet ktoś kręcił nosem na jego ostatnie filmowe kompozycje, efektem wspólnej pracy z panią Wright powinien być zachwycony. A doszukując się na siłę słabych stron tej płyty do głowy przyjść może jedynie ubolewanie, że trwa ona jedynie niespełna czterdzieści minut.

[Tomek Doksa]