RSS B0YS wydają płyty regularnie i często. Słuchając materiału, który na nim się znajduje słychać jak nieustannej ewolucji ulega ten zespół i że zmiana jest wpisana w ich twórczość. Nie inaczej jest z koncertami, których na przestrzeni lat widziałem kilka i w zasadzie nie powielają one wcześniejszych. Podczas występu w sopockich Dwóch Zmianach inne były same stroje duetu (niż te, które widziałem na ich wcześniejszym koncercie) - zamiast białych burek wyszli na scenę w czarnych strojach, które przypominały samurajskie kimona (albo nawet dwóch Batmanów, sic!). Nieco godzinny set był zróżnicowany i bardzo intensywny - od rozpędzonych rytmicznych fragmentów, po nieco bardziej abstrakcyjne, nawarstwiające się momenty. Gdzieś pomiędzy techno, a muzyką rave doby dwudziestego pierwszego wieku, bo cały czas słuchać to poszukiwanie zarówno w warstwie rytmu jak i sonicznych eksploracji. Jednak z cały czas wyczuwalnym elektronicznym pulsem podanym czy to z syntezatora czy uzupełniających go perkusjonaliów. Złożonośc muzyki sprawia, że bardzo dużo ma wpływ na jej odbiór: od przestrzeni, czasu trwania, ale też pory koncertu. I chociaż proporcje między tymi elementami nie do końca zagrały był to intensywny i wciągający występ.
[zdjęcia: Jakub Knera]