polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious

Colin Stetson "Sorrow"
Sala Koncertowa Miasta Ogrodów | Katowice | 18.12.16

Aranżacja III Symfonii Pieśni żałosnych Henryka Mikołaja Góreckiego, jaką przygotował Colin Stetson, była przez Miasto Ogrodów anonsowana jako post-rockowa: to trafny opis, ja bym nawet poszedł dalej i powiedział "godspeedowa". Sporo słuchałem tej płyty, więc dla mnie brzmienie i forma Sorrow nie były na koncercie żadnym zaskoczeniem. Przeciwnie, uważam, że Stetsonowi z zespołem bardzo dobrze udało się zidentyfikować i wyeksponować godspeedowy, quasi-rockowy majestat symfonii. Na katowickim koncercie najlepiej wypadły moim zdaniem właśnie te mocniejsze fragmenty, w szczególności druga i trzecia część. W pierwszej, cichszej, poszczególne instrumenty nieszczególnie kleiły się w całość, może dlatego, że akustyka pomieszczenia nie udźwignęła ciężaru basowych linii Stetsona. Dla mnie przełomowym momentem koncertu był mniej więcej moment dołączenia głosu (Megan Stetson), od którego wszystko działo się już płynnie i wspólnie. W przeciwieństwie do solowych płyt, Stetson nie wydał Sorrow w Constellation (tylko we własnym labelu), ale mi ten materiał brzmi nie tylko jak (oczywisty) hołd dla Góreckiego, lecz także dla GYBE i CST. Mocne zamknięcie koncertowego roku, w którym (zwłaszcza na krajowych scenach) takich momentów udanego (post-)rockowego rozmachu mi brakowało.

[zdjęcia: Piotr Lewandowski]

Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]
Colin Stetson "Sorrow" [fot. Piotr Lewandowski]