trans-syberia to nowe przedsięwzięcie Krzysztofa Wrońskiego i Joanny kucharskiej czyli 2/3 gdyńskiego składu Kiev Office. "1/h" to bardzo krótka epka (nie licząc półgodzinnego, zamykającego transowo-ambientowego tytułowego utworu). To bardzo mroczne wydawnictwo, gdzieś na styku twórczości Sun Araw z okresu "The Phynx", Svarte Greiner czy HTRK. Trans syberia to przede wszystkim dronowe, mroczne pętle i loopy, uzupełniane przez delikatnie wynurzające się drobne bity. Całość ma formę bardzo osadzoną w klimacie lo-fi, surową, niedopracowaną brzmieniowo, ale w tym wypadku świadczy to na korzyść tej muzyki. Nie ma tutaj wokali, chyba że za takie potraktujemy sample nagrań wplecione w kilku momentach. "1/h" jest trochę za krótka żeby ocenić czy duetowi starczy pomysłów na więcej, ale wystarczająca żeby ocenić, że to ciekawa muzyka, z obszaru w Polsce jeszcze nie zagospodarowanego. Nie pozostaje mi czekać na więcej i liczyć że muzycy między innymi zespołami znajdą czas, żeby szybko nagrać jako trans-syberia pełnowymiarowy album.
[Jakub Knera]