Francuski label Tsuku Boshi przygotował kolejne ciekawe wydawnictwo. Najnowsza płyta Aymeric de Tapol, to podobnie jak „Tunis” Leafcutter Johna, połączenie nagrań terenowych z elektroakustycznymi dźwiękami lub wytworzonymi z nich elektronicznymi drone'ami. Muzyk materiał zbierał w takich miastach jak Bruksela, Rotterdam, Kolonia czy Frankfurt, czasem opuszczając aglomeracje na rzeczy przyrody w najczystszej postaci: na łąkach, nad wodą czy w górach. W efekcie otrzymujemy barwną mieszankę: raz są to nagrania terenowe zgrane w skali 1:1, innym razem utwory całkowicie przetworzone lub spojone z najróżniejszych elementów jak dwunastominutowy, tytułowy Static Island, rozwijający się w jeden rozwlekły drone. Francuz bawi się sygnałami, pogłosami i natężeniem dźwięków, nagrania miast i krajobrazów przeplatając eksperymentami ze studia, w których natura przeplata się z techniką. W efekcie otrzymujemy bardzo barwną i ciekawą muzyczną opowieść.
[Jakub Knera]