Świetnie znany wrocławskiej publiczności Slug Duo (Gerard Lebik – saksofon, Kuba Suchar – perkusja) stanowił mocne otwarcie czwartkowego wieczoru z Vandermarkiem w roli głównej. Krótki improwizowany set wypełnił bezkompromisowy free jazz, w którym mocnej, nerwowej motoryce perkusji Suchara towarzyszyły ekspresyjne frazy saksofonu. Doskonałe zgranie dwójki muzyków zaowocowało dobrym, wyrazistym występem.
Aż tak wybuchowej energii nie było podczas koncertu tria CINC (Ken Vandermark – saksofon, klarnet, Philipp Wachsmann – skrzypce, Paul Lytton – perkusja), ale i tak mieliśmy do czynienia ze znakomitym występem. Towarzyszący Vandermarkowi muzycy skoncentrowali się głównie na eksplorowaniu sonorystycznych możliwości swoich instrumentów, stanowiąc jednocześnie doskonałe tło dla barwnych eskapad saksofonu i klarnetu. Zmysłowi improwizacji nie ustępowali liderowi ani na chwilę. Wciągający i pełen napięcia koncert.
[zdjęcia: Marcin Marchwiński]