polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
Banjo or Freakout Upside Down

Banjo or Freakout
Upside Down

Chociaż debiutancka epka Banjo or Freakout w wielu momentach pobrzmiewa echem dokonaniami chociażby Deerhuntera czy wykonawców z kręgu „pościelowej muzyki”, nagrywanej w sypialni, warto zwrócić na nią uwagę. To w jaki sposób Alessio Natalizia tworzy proste i bezpretensjonalne piosenki jest bowiem bardzo ujmujące, a tych pięciu nagrań słucha się z niekłamaną przyjemnością. Utwory, których proste konstrukcje są zbudowane na kanwach powtarzanych partii gitary lub są nagrane w zwięzłej bardziej piosenkowej formule, uzupełnione elektronicznymi efektami z lekką nutką shoegaze'u, mają w sobie niespotykaną dawkę autentyczności, a także przebojowości. Natalizia nie odkrywa muzycznych horyzontów, ale nagrywa melodie, które zwracają błyskotliwością i pomysłowością, pokazując jak w prosty sposób stworzyć ciekawie brzmiące kawałki. I z każdym przesłuchaniem zaostrzają apetyt na długogrające wydawnictwo.

[Jakub Knera]