Przy ich koncertach inne bledną. W wyprzedanej Columbiahalle Sonic Youth zagrali niemal cały nowy album i garść klasyków z lat 80-tych: Stereo Sanctity, Cross the Breeze, Siver Rocket, Tom Violence, Shadow of a Doubt i Death Valley '69 na dwa basy na koniec drugiego bisa. Brzmienie i wykonanie na chyba tylko im znanym poziomie. Zjawisko nie mające sobie równych. A w Polsce 50 procent kobiet w wieku Kim Gordon jest już na emeryturze. W dziwnym kraju żyjemy...