polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
HERMAN RAREBELL Too Late For Peace...

HERMAN RAREBELL
Too Late For Peace...

"Too Late For Peace..." to drugie wydawnictwo projektu Herman Rarebell, w który zaangażowani są muzycy Antigama i Third Degree. Muzyka zawarta na najnowszym minialbumie poraża surowością i nieokrzesaną formą. To swoisty hołd dla pierwszych zespołów nagrywających dla brytyjskiej Earache. Ta sama grindowa energia, prostota zamieniona w bryłę anty polityczno-korporacyjnej ekstremy, bunt w oldschoolowym wcieleniu. Brzmieniowy brud, obskurne wokalizy, punkrockowa motoryka, a nad wszystkim unosi się taki swoisty uśmiech, przekora. Z jednej strony słuchamy bardzo agresywnych perkusyjnych kanonad, by innym razem wybuchnąć śmiechem. Taki jest Herman. Z jednej strony ukazuje brud i zgniliznę tego świata, a z drugiej puszcza do nas oko i cyniczny uśmiech. Nie wiem czy to zaleta, czy też wada, ale muzyczne terytorium, po którym porusza Herman Rarebell jest już chyba lekko zapomniane. Debiuty Napalm Death, Extreme Noise Terror, Terrorizer, Repulsion to wyznaczniki stylu na "Too Late For Peace...". I tak na dobrą sprawę tego typu produkcje trzeba traktować jako typowy hołd dla zapomnianych już nieco czasów. Ponad 18 minut bardzo hałaśliwej muzyki jest dla mnie tylko miłym wspomnieniem. Zastanawiam się jednak, po co wracać do tego i na nowo odgrzewać zagrane już znacznie wcześniej patenty. Czuję podskórnie, że chodzi tu o sentyment do klasyków grind/crustowych zagrywek i... przede wszystkim dobrą zabawę.

[Marc!n Ratyński]