polecamy
Podziel się: twitterwykopblipfacebookdelicious
TONE Solidarity

TONE
Solidarity

Obrodziło ostatnio tymi instrumentalnymi bandami, oj obrodziło. Ciekawe czy to taka moda czy rzeczywiste problemy ze znalezieniem wokalisty? Tone to najnowsza propozycja Neurot Recordings. Sam label mógłby być już sporą rekomendacją, ale niestety nie tym razem. Nie wiem dlaczego wytwórnia z taką renomą inwestuje w ten zespół - w przypadku Tone nie ma co szukać mocnych punktów bo ich tu po prostu nie ma. Siedem bezsensownych kawałków, których słuchanie to czekanie aż coś się wydarzy. Na próżno! Te kompozycje po prostu wieją nudą. Takie granie na zasadzie "ot kupiliśmy sobie trochę efektów, grać podobno umiemy, to wytniemy trochę dziwnych riffów żeby zaszufladkowano nas na psychodelię". Jakby jeszcze było mało, zespół nie ma kompletnie stylu. Zbiór nagrań na "Solidarity" sprawia wrażenie przypadkowych i niepowiązanych ze sobą. To tak jakby słuchanie zarysu, nie koniecznie dobrych, różnych pomysłów.

Może to ja mam przesyt kapelami silącymi się na gitarowe jazdy. Zwolennicy padakowatego, przeintelektualizowanego pluskania mogą być zadowoleni. Ja zdecydowanie odkładam ten album i już nie będę do niego wracał.

[Tomek Jurek]